Przeciw bezsilności, czyli kilka słów o stanie państwa
Przeciw bezsilności, czyli kilka słów o stanie państwa
Hanna Suchocka
Od pięciu lat Polacy cieszą się pełnią wolności. Od pięciu też lat doceniając odzyskaną wolność niepokoją się stylem polityki uprawianej przez klasę polityczną. Paradoksem naszego czasu jest to, że ci, którzy zostali zachęceni do korzystania z owoców odrodzonej demokracji, jednocześnie zostali do niej w znacznym stopniu zniechęceni sposobem postępowania tych, którzy stali się dzięki wyborom ich przedstawicielami na różnych szczeblach władzy.
Wyczerpano już chyba wszystkie możliwe tłumaczenia tej sytuacji. Winę zrzucano m. in. na niedojrzałość, krótkotrwałość systemu demokratycznego w Polsce, co akurat z punktu widzenia historycznego prawdą nie jest; na naturalność podobnej sytuacji -- skoro tak samo kłócą się politycy wszędzie, także w najdojrzalszych demokracjach zachodnich. Nie zmienia to oczywiście sytuacji. Niezadowolenie społeczne ze sposobu uprawiania polityki przez wszystkie strony jej ostro podzielonego świata jest stale bardzo wysokie.
Osłabione państwo
Pierwszą rzeczą, o której trzeba pamiętać, kiedy analizuje się sytuację polityczną i rozmiary wywoływanego przez nią niezadowolenia społecznego, jest dynamika jej zmian. A sytuacja obecna, na początku 1995 roku, jest szczególnie pod tym względem niepokojąca....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta