Terrorysta zza płotu
Terrorysta zza płotu
18 września sześciu podejrzanych Jemeńczyków przesłuchał sąd okręgowy w Buffalo. Fotoreporterów nie wpuszczono na salę.
(c) AP
TADEUSZ WÓJCIAK
Z LACKAWANNY
Po atakach na Nowy Jork i Waszyngton z września ubiegłego roku Sahim Alwan, młody Amerykanin pochodzenia jemeńskiego, skarżył się gazecie "The Buffalo News": "Gdy jadę rano do pracy i zatrzymuję samochód na czerwonym świetle, ludzie patrzą na mnie nienawistnie. Jesteśmy ofiarami rasizmu i terroryzmu. Stanowimy podwójny cel: jako Amerykanie i jako muzułmanie".
Minął rok. Od 13 września Sahim Alwan przebywa w federalnym areszcie w Batavii na północ od Buffalo. Jest jednym z sześciu Jemeńczyków, zatrzymanych pod zarzutem związków z organizacją terrorystyczną al-Qaida. Ich aresztowanie w Lackawannie, w zaciszu amerykańskiej prowincji, podziałało na lokalną społeczność jak kij wetknięty w mrowisko. Wielu mieszkańcom trudno uwierzyć, że ich zatrzymani sąsiedzi to terroryści.
Jednak sześciu aresztowanych młodych ludzi miało ze sobą wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta