Demokracja przewidywalna
Demokracja przewidywalna
Motywem przewodnim wielu wypowiedzi i komentarzy po tym, co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu w Sejmie, był ich wyborczy kontekst. Rzeczywiście, od wyborów samorządowych dzielą nas już tylko trzy dni. Kampania wyborcza jest droga, sprawy lokalne niezbyt zaprzątają uwagę polityków. Burzliwa dyskusja w Sejmie, na oczach telewidzów, mogła się wydawać dobrym pomysłem na kampanię.
Nie sądzę jednak, żeby motyw wyborczy był dominującą przyczyną awantur w parlamencie. Więcej, jestem przekonany, że doszłoby do nich miesiąc czy dwa przed 27 października i także po tej dacie. Dla Ligi Polskich Rodzin, a zwłaszcza dla Samoobrony taki jest sposób uprawiania polityki. Również zachowanie innych partii było - jakkolwiek by to zabrzmiało w kontekście sejmowych burd - rzec można, tradycyjne. Nie miejsce i okazja po temu, by wyjaśniać teraz tego przyczyny, ale doświadczenie nie tylko ostatnich miesięcy na to wskazuje.
Niemniej jednak kontekst wyborczy jest nieunikniony. Takie wydarzenie, tak szeroko i dokładnie relacjonowane nie może nie wpłynąć na decyzje wyborcze....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta