Trzeba dobić bestię
- Po zamachu w Moskwie: Informacje ściśle tajne Trzeba dobić bestię
W moskiewskich cerkwiach odprawiono wczoraj nabożeństwa za ofiary tragedii
(C) EPA
PIOTR JENDROSZCZYK
Z MOSKWY
Po dramatycznych wydarzeniach w teatrze na Dubrowce Moskwa szybko wróciła do normalnego rytmu życia. Już w sobotę moskiewskie teatry i kina były pełne widzów. Tłok panował też na dworcach i w innych miejscach publicznych.
- Przeżyliśmy już gorsze rzeczy, takie jak eksplozje w domach mieszkalnych trzy lata temu. Zginęło wtedy trzy razy więcej ludzi niż w sobotę. To była prawdziwa tragedia. Jestem przekonany, że nie było innego wyjścia jak szturm. Zakładników trzeba było odbić nawet za cenę śmierci wielu z nich - mówi Igor. Rozmawiamy w salonie firmy Porsche na Kutuzowskim Prospekcie w Moskwie. Jest to jedyne miejsce na wschód od Bugu, w którym można nabyć samochód tej marki za minimum 130 tysięcy dolarów. Podobnie jak wielu innych moich rozmówców Igor jest przekonany, że dalsze negocjacje z terrorystami nie miały sensu i należało się spodziewać, że wcześniej czy później przystąpią do rozstrzeliwania
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta