Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niewczesne sentymenty

04 listopada 2002 | Publicystyka, Opinie | ŁW
źródło: Nieznane

Polska musi zadbać, by Czeczeni nie stworzyli w naszym kraju bazy dla terrorystycznych operacji

Niewczesne sentymenty

RYS. JÓZEF KACZMARCZYK

ŁUKASZ WARZECHA

Wydarzenia w Moskwie wywołały w Polsce wiele komentarzy, skonstruowanych według schematu: dobrzy, ale zdesperowani Czeczeni - źli i okrutni Rosjanie, którzy nareszcie dostali za swoje. Wiele tekstów i wypowiedzi, zbudowanych według tej kliszy, znalazło się także w "Rzeczpospolitej". Wyłamał się z niej ostatnio Robert Pucek, który słusznie zwrócił uwagę, że takie nastawienie w paru przypadkach prowadzi wręcz do absurdu (np. Adam Borowski, zaprzeczający, iż atak na teatr był aktem terroryzmu).

Słusznie również Pucek przewidział, że każde rozwiązanie kryzysu spotkałoby się z krytyką (m.in. tekst Agnieszki Romaszewskiej-Guzy czy tytuł w "Rz" - "Tragiczny finał akcji specnazu", jakby nie uratowano 650 osób).

Trudno jednak, by było inaczej, skoro komentarze, o których mowa, nie opierają się na racjonalnej ocenie faktów, ale na z góry przyjętych sympatiach i antypatiach. Wywód musi pasować do kliszy: dobrzy Czeczeni kontra źli Rosjanie.

Polska rusofobia

Rusofobia znacznej części polskiej inteligencji nie jest tajemnicą. Jest także w kontekście naszej historii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2765

Spis treści
Zamów abonament