Jak dłużnik z wierzycielem
Kiedy warto układać się poza sądem i jak to zrobić, żeby się nie przeliczyć
Jak dłużnik z wierzycielem
- Z kim można, z kim nie
Prawda to odwieczna, że przed pójściem do sądu warto próbować dogadać się przy stole. Dobrze wie o tym dłużnik, dla którego już samo złożenie wniosku do sądu o układ czy o upadłość może oznaczać początek końca. Tylko jak przekonać wierzycieli, że za cenę pozasądowej redukcji długu, rozłożenia jego spłaty na raty czy zamiany na inne świadczenia zyskają na przyszłość solidnego kontrahenta, a jego bieżące kłopoty to tylko przejściowe osłabienie koniunktury?
Za podejmowaniem choćby próby zawarcia układu pozasądowego z wierzycielami przemawia wiele. - Już sama wieść o zamiarze złożenia wniosku o układ sądowy może odstraszać potencjalnych kontrahentów i być sygnałem, że lepiej nie wchodzić z daną firmą w interesy. A stąd już krok do zachwiania jej płynności. Układ pozasądowy pozwala utrzymać przedsiębiorstwo w ruchu, a tym samym i jego finansową płynność - mówił Wiesław Oleś z Kancelarii Radców Prawnych Oleś & Rodzynkiewicz podczas niedawnej konferencji na temat restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw, zorganizowanej przez Fundację Rozwoju Rachunkowości w Polsce. "Rzeczpospolita" objęła patronat prasowy nad tą imprezą.
Niewątpliwą zaletą układu pozasądowego jest
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta