Wątpliwa własność
Wątpliwa własność
- Prawo własności jest święte i nie zabierze mi go żaden koncern. Jeżeli trzeba będzie, zniszczę obydwie stacje, ale oszustom ich nie wydam - mówi Wiktor Juzwiszyn, który od pół roku nie może ze swojej własności korzystać.
Wiktor Juzwiszyn, prywatny przedsiębiorca z Namysłowa od pół roku prowadzi wojnę z koncernem paliwowym. - Mój przypadek jest dowodem na to, że w Polsce liczy się tylko cwaniactwo i duże pieniądze, a w starciu z oszustami nie można liczyć na ochronę sądu i prokuratury - twierdzi.
Powodem wojny prowadzonej z udziałem prawników, ochroniarzy uzbrojonych w broń długą i ciężkiego sprzętu budowlanego są dwie stacje benzynowe, w Namysłowie i Bukowej. Zostały wybudowane przez należącą do trzech wspólników spółkę Petrol w Namysłowie. Zaraz po wybudowaniu w 1999 roku stacje wydzierżawiła od nich firma Preem Polska.
Kłopoty Petrolu rozpoczęły się w momencie, gdy wspólnicy przestali spłacać raty kredytu, zaciągniętego w namysłowskim Banku Spółdzielczym na tę inwestycję. Zabezpieczeniem tego kredytu były właśnie stacje benzynowe. Na podstawie wystawionych przez sądy tytułów wykonawczych bank postanowił odzyskać swoje pieniądze przy pomocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta