Nie ma już polskiego Manchesteru
Nie ma już "polskiego Manchesteru"
Krzysztof Stangierski, Ola Styl: Ubiory w pełni awangardowe w Polsce się nie sprzedają. Awangarda wymaga wielkiej szafy. Niewiele Polek na nią stać.
(c) MARIAN ZUBRZYCKI
Przetrwały tylko nieliczne znane marki odzieżowe, jak Wólczanka czy Olimpia. Dogorywa Próchnik. Ale na gruzach, nawiązując do tradycji, powstały nowe prywatne prężne firmy: wyodrębniony z Wólczanki Kastor, Ola Styl Studio czy Hexeline.
Ola Styl i Hexeline to małe, ale dynamiczne firmy, kierujące swą ofertę do kobiet sukcesu. Obie szyją kostiumy, sukienki, płaszcze, bluzki, mają po dwie podstawowe kolekcje w roku. Pierwsza firma znana jest z tego, że ubiera prezenterki telewizyjne. Jedna i druga reklamują się w ekskluzywnych pismach dla kobiet. Szyją w krótkich seriach, z najlepszych materiałów: włoskiej wełny, wiskozy, podszewek, lnu.
Obie firmy prowadzą małżeństwa. W Hexeline projektuje Halina Zawadzka, z wykształcenia inżynier budownictwa, w Oli Styl prawnik Aleksandra Stangierska.
Halina Zawadzka, Hexeline: Po dwudziestu latach obracania się w branży łatwo wyczuwam trendy, kolory,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta