To nasza akcja
To nasza akcja
Piotr i Paweł Sudakowscy oraz Magda Wierzchowska w centrum handlowym w Warszawie
(c) ANDRZEJ WIKTOR
JACEK KRZEMIŃSKI
- Gdy rzuciłem w szkole hasło: "kto chciałby zbierać na Orkiestrę?", zainteresowana była połowa klasy - opowiada Paweł Siudakowski, maturzysta z Warszawy, który kwestuje na rzecz WOŚP już czwarty rok. - A mówi się, że młodzi ludzie gonią teraz tylko za pieniędzmi, karierą, że to egoiści, którzy nie zrobią nic za darmo.
Paweł Siudakowski przyznaje jednak, że z tej połowy klasy, z tych piętnastu chętnych, kwestorami zostało ostatecznie siedem osób.
- To nie dlatego, że ci pozostali mieli słomiany zapał - tłumaczy klasowych znajomych. - Żeby zostać kwestorem WOŚP, trzeba się dużo wcześniej zapisać. W grudniu jest już na to za późno. A nie wszyscy o tym wiedzieli, nie zdążyli załatwić formalności.
Jeden popalał
XII Liceum Ogólnokształcące im. H. Sienkiewicza w Warszawie, do którego chodzi Paweł, to z pozoru niczym nie wyróżniająca się szkoła. Nie okupuje górnych lokat w szkolnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta