Satyra na leniwych chłopów
Satyra na leniwych chłopów
RYS. PAWEŁ GAŁKA
EDMUND SZOT
Przez łamy opiniotwórczych czasopism i gazet przetacza się ostatnio fala totalnej krytyki polskiego rolnictwa i polskiej wsi. Nie oszczędza się również tych, którzy, zdaniem autorów, za taki ich stan odpowiadają. Największe cięgi zbiera współrządzące obecnie Polskie Stronnictwo Ludowe, partia może i nazbyt łasa na stanowiska, ale i mająca wiele pięknych kart w swojej historii.
Główny asumpt do powszechnej krytyki polskiego chłopstwa dały wyniki negocjacji z Unią Europejską w dziedzinie rolnictwa, które okazały się... lepsze, niż się spodziewano. Ale lepsze, niestety, tylko dla samych rolników i dla samych mieszkańców wsi. Miasto poczuło się "zagrożone", ale nie pierwszy to przypadek absurdalnej polskiej zawiści.
"Żebym nie była źle zrozumiana - zastrzega się przytomna zazwyczaj Krystyna Kofta w felietonie ČJajogłowi zrobieni w jajoÇ ("Przegląd" nr 1 z 5 stycznia 2003 r.) - ja chłopu nie zazdroszczę, niech sobie przepije 7 tys. rocznie, co mu z nieba spadły jak manna". Ale nieco dalej upomina się: "A dlaczego inteligent nie dostanie nic?". I wyjaśnia: "Bo inteligent jest jednym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta