Ucierpiało pięć tysięcy pasażerów
Ucierpiało pięć tysięcy pasażerów
(c) REUTERS
Strajkujący pracownicy Lufthansy na lotnisku w Hamburgu
Wczoraj, zgodnie z zapowiedzią związku zawodowego ver.di, zastrajkowała część obsługi naziemnej i personelu pokładowego największego niemieckiego przewoźnika. Strajk trwał trzy godziny. Pięćdziesiąt rejsów, głównie na terenie Niemiec i Europy, zostało odwołanych, około pięciu tysięcy pasażerów zostało na ziemi.
Najbardziej ucierpiały lotniska we Frankfurcie i Berlinie. Ver.di reprezentuje 52 tys. pracowników naziemnych i personelu pokładowego. Zdaniem rzecznika prasowego Lufthansy skutki strajku były znacznie łagodniejsze, niż się obawiano.
Strajk ma podłoże płacowe, a związki zawodowe nie zgadzają się na wysokość podwyżek proponowanych przez władze przewoźnika. Zarząd chce podwyższyć płace o nieco ponad 2 proc. Ver.di domaga się ponad 9 proc. Lufthansa należy do najbardziej dochodowych przewoźników w Europie. D.W.