Nie chcemy tu autostrady
Nie chcemy tu autostrady
FOT. (C) REPORTER
Czy zmiana ustroju Warszawy - scalenie administracyjne miasta i połączenie trzynastu budżetów (miejskiego, powiatowego i jedenastu gminnych) w jeden - daje nadzieję, że poprawi się finansowanie utrzymania dróg i prowadzenia inwestycji drogowych?
DOROTA SAFJAN: Niespecjalnie. Zarząd Dróg Miejskich wtedy zajmował się tymi samymi drogami - krajowymi, wojewódzkimi i powiatowymi - i teraz się nimi zajmuje. Mamy natomiast nadzieję, że mocniejsze związanie dzielnic z miastem spowoduje, że będzie istniała lepsza synchronizacja planów remontów i budowy dróg gminnych, czyli tych, które pozostawały w gestii dawnych gmin, dzisiaj dzielnic. Żeby nie budowano drogi przelotowej, mającej usprawnić ruch w co najmniej kilku dzielnicach, bez dróg dojazdowych.
Jeśli chodzi o duże inwestycje miejskie, to miasto ma do dyspozycji dużo więcej pieniędzy, niż miało dotychczas, nie musi już występować w roli petenta gminy Centrum. Jednak znacząco nowej jakości nie będzie, bo przecież już w poprzedniej kadencji samorządu udało się podjąć inwestycje o znaczeniu ogólnomiejskim na ogromną skalę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta