Co da giełda, a co dałby inwestor
- Komentarz: Mniej polityki
Nie ma zgody, w jaki sposób należałoby prywatyzować Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Decyzja Ministerstwa Skarbu Państwa o prywatyzacji poprzez giełdę zaskoczyła Muzę. Zdaniem jej szefa, skarb na tym straci. Według odmiennych opinii, jest to dobre rozwiązanie, bo zyskają polski rynek kapitałowy oraz inwestorzy instytucjonalni, którzy nie mają zbyt wielu możliwości budowania portfela akcji spółek medialnych.
- Nie rozumiem decyzji o wprowadzeniu WSiP na giełdę, bo odbędzie się to ze szkodą dla skarbu państwa. Nie uda się uzyskać w ofercie publicznej takiej ceny, jaką inwestor płaci za pakiet kontrolny - twierdzi Marcin Garliński, prezes Muzy.
Jego zdaniem minister skarbu, wprowadzając spółkę na giełdę, nie zagwarantuje pakietu socjalnego pracownikom, spójnej strategii rozwoju czy dalszych inwestycji. - Muza w umowie prywatyzacyjnej zobowiązywała się do zainwestowania w ciągu pięciu lat blisko 100 mln zł w rozwój wydawnictw. Dla WSiP najlepszy był inwestor branżowy, który zna rynek książki. Nawet jeśli akcje zostaną kupione przez fundusze, to one nie zagwarantują wydawnictwu dalszego rozwoju - uważa prezes Muzy.
Przykłady wskazują, iż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta