Sąsiedzkie uciążliwości
Sąsiedzkie uciążliwości
Właściciel musi liczyć się z sąsiadami. Może jednak na swej nieruchomości wykonywać potrzebne roboty, nawet jeśli w ich wyniku sąsiad poniesie szkodę, np. w postaci uschnięcia drzew wskutek uszkodzenia korzeni.
FOT. PIOTR PŁACZKOWSKI
IZABELA LEWANDOWSKA
Właściciel może na swej nieruchomości zakładać instalacje, wykonywać potrzebne roboty, choćby w ich wyniku sąsiad poniósł szkodę. Takie uprawnienia płyną z konstytucji oraz z postanowień kodeksu cywilnego normującego prawo własności.
Jeśli właściciel przeprowadził roboty zgodnie z przepisami i jeśli jego działania nie są np. szykaną, sąsiadowi żadna rekompensata się nie należy.
Takie wnioski płyną z wyroku Sądu Najwyższego z 6 lutego 2003 r. Może on mieć ogólniejsze znaczenie przy ocenie racji w tzw. sporach sąsiedzkich. Zdarzają się one często, choć sporadycznie trafiają na wokandę SN. Często jednak takie zatargi na stałe ciążą na stosunkach między sąsiadami i są przyczyną niekończącego się pasma szykan oraz złośliwości. Wtedy, odwrotnie niż w starej piosence, wcale nie tak dobrze mieć sąsiada.
Świerki zmarniały i uschły
Sprawa rozstrzygnięta przez SN miała początek w 1994 r. Jej strony zaś to sąsiedzi:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta