Billboardy w ludzkiej skórze
Billboardy w ludzkiej skórze
Czyżby przyszedł zmierzch tradycyjnej reklamy? Brytyjska stacja telewizyjna CNX umieściła swoje logo na... studenckich czołach (na zdjęciu). To sposób nie tylko reklamowania stacji, ale i wspomagania biednych żaków. Cunning Stunt - agencja, która wymyśliła kampanię, za każdą godzinę paradowania po ulicach płaci żywym billboardom 4,30 funtów (6,30 euro). Kampania toczy się w Londynie, Leeds, Glasgow i Cardiff. - Nie jest to poważny nośnik reklamowy. Chociażby z tego powodu, że niewiele można na nim umieścić - w ten sposób studenckie czoła ocenia Paweł Kastory, prezes Stowarzyszenia Agencji Reklamowych w Polsce. - Traktowałbym to raczej w kategoriach ciekawostki niż poważnego zjawiska. W związku z tym zaś, że "czołowa reklama" wymaga dodatkowych środków, Kastory nie wróży jej wielkiej przyszłości. Pozostaje z ulgą odetchnąć. I.R.