Skromność aplikanta, delikatność budowniczego
Skromność aplikanta, delikatność budowniczego
ANDRZEJ CELIŃSKI
Wstępując do NATO, myśleliśmy przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie. Po latach ograniczonej suwerenności i nierównoprawnych stosunków, z pamięcią osamotnienia w godzinie próby, w 1939 roku, a zwłaszcza w 1945 roku, czuliśmy się jak żeglarz wpływający po długim, niebezpiecznym i niedobrym rejsie do spokojnego i na dodatek własnego portu.
NATO dla nas to nie tylko bezpieczeństwo gwarantowane siłą armii i technologii, ale przede wszystkim świat wspólnych wartości kierujący polityką jego założycieli i późniejszych uczestników. Pośród Polaków pakt północnoatlantycki to przede wszystkim Ameryka, później dopiero Europa. I jest to trafne, sprawiedliwe i prawdziwe skojarzenie. Polacy, tak jak Żydzi, Ukraińcy, Litwini i inne narody wschodniej Europy - może lepiej i bardziej przejmująco niż zachodni Europejczycy pamiętają, że wojny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta