Stalin i pamięć
Stalin i pamięć
NINA CHRUSZCZOWA
Oskar Wilde powiedział, że naszym obowiązkiem wobec historii jest pisać ją od nowa. Jako Rosjanka wiem, jak wygląda zmienianie historii. Przez blisko sto lat w Związku Radzieckim tuszowano brodawki na nosie Lenina, poprawiano statystyki zbiorów i dbano, by umierający Jurij Andropow nie wyglądał jak trup. Natomiast gdy chodzi o Stalina, którego pięćdziesiąta rocznica śmierci przypada właśnie dziś, większość z nas zmienia historię, udając, że jakiś jej etap w ogóle się nie zdarzył.
Nie chciałabym być źle zrozumiana. Stalin nie zniknął tak, jak przepadali ludzie wysyłani do gułagów. Nie wymazano go z naszej pamięci tak jak Trockiego i Bucharina z fotografii z oficjalnych uroczystości.
Kiedyś w Moskwie jechałam taksówką. Gdy wysiadałam, taksówkarz odchylił szalik i pokazał mi zdjęcie Stalina przypięte do kurtki. Gdy myślę o tym konspiracyjnym geście, wydaje mi się, że ten człowiek reprezentował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta