Nie dotykać, nie wąchać
- Część gry
Skok do ćwierćfinału? Kalu Uche po strzeleniu bramki w Rzymie.
(c) REUTERS
STEFAN SZCZEPłEK
Z KRAKOWA
Dziś piłkarze Wisły rozegrają rewanżowy mecz IV rundy Pucharu UEFA z Lazio Rzym. Po wczorajszych oględzinach boiska w Krakowie przez sędziów i delegata UEFA nie ma żadnego zagrożenia - spotkanie na pewno się odbędzie.
Krakowska prasa i radio zaapelowały w imieniu Wisły do kibiców, prosząc o pomoc w usuwaniu śniegu na stadionie. Zgłosiło się blisko sto osób z klubu kibica Wisły i ludzie z miasta, z których większość nawet nie przyjdzie jutro na stadion. Na pytanie: dlaczego, każdy odpowiada podobnie: "Nie stać nas na bilet. Ale to jest nasza Wisła. Przyjdziemy, kiedy indziej".
Znakomity aktor Jan Nowicki też złapał za łopatę. Na pytanie, co tu robi, odpowiedział: "Kopię grób dla Lazio. Jestem członkiem klubu kibica Wisły". Nowicki podkreśla jednak, że daleki jest od chęci zaogniania atmosfery. Takie też można odnieść wrażenie, słuchając krakowskich kibiców. Emocje od czwartku zdążyły opaść, co bardziej światli kibice obiecują nawet, że nie dopuszczą do jakichkolwiek przejawów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta