Sprawa Kluski to nie wypadek przy pracy
Sprawa Kluski to nie wypadek przy pracy
- Zysk z działalności operacyjnej
BARBARA MARIANOWSKA: Pana Kluski wcześniej nie znałam. Zdumiały mnie jednak okoliczności jego zatrzymania i postawione mu zarzuty. To wyglądało tak, jakby komuś zależało na nagłośnieniu, że coś dzieje się wokół tego znanego biznesmena. Gdy zbadałam tę sprawę, moje zdumienie jeszcze wzrosło. Stwierdziłam bowiem, że Optimus eksportując komputery na Słowację, skąd importowało je Ministerstwo Edukacji Narodowej lub same szkoły, nie dokonywał zarzucanego mu przez fiskusa i prokuraturę obejścia prawa. Ten eksport-import był zgodny z prawem podatkowym i Optimus słusznie odliczył sobie VAT.
To skąd zarzuty prokuratury?
Organy kontroli skarbowej, a w ślad za nimi prokuratura, przyjęły cywilistyczną interpretację tej dozwolonej przez prawo podatkowe transakcji. Ale nawet gdyby uznać ich punkt widzenia, i tak nie miały do tego prawa. Interpretacja taka była sprzeczna z konstytucją.
Dlaczego?
W latach 1998 - 2000 Optimus wywoził...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta