Komputerowi oszuści; Historie z naszego podwórka; Jak zmniejszyć ryzyko
- Luki w systemach i zwykłe nabieranie klientów zdarza się także w Polsce
- Porady i przestrogi
RYS. ROBERT DĄBROWSKI
PIOTR STANKIEWICZ
Stosujemy najlepsze zabezpieczenia - takie zapewnienie można znaleźć na stronach internetowych każdego banku. Wątpliwości pojawiają się, gdy słyszymy o pomysłach komputerowych oszustów, którzy próbują dobrać się do wirtualnych kont.
Dostęp do rachunków przez Internet jest często lepiej zabezpieczony niż usługi świadczone przez telefon stacjonarny czy komórkowy. Nie ma jednak rozwiązań idealnych. Świadczą o tym najlepiej pojawiające się od czasu do czasu doniesienia w mediach.
W Polsce nie ujawniono dotychczas publicznie informacji o udanych włamaniach do wirtualnych oddziałów. Nie oznacza to jednak, że takowych nie było. W interesie każdego banku jest utrzymanie takich zdarzeń w tajemnicy. Inaczej klienci, którzy przestaliby ufać zabezpieczeniom, z pewnością zamknęliby internetowe rachunki. Całkiem zresztą słusznie.
Większość rozwiązań opiera się w dużej mierze na zaufaniu. Aby uzyskać dostęp do konta, należy podać jedno lub kilka haseł - z pamięci bądź odczytać je z tokenu czy karty z kodami jednorazowymi. Niewielka grupa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta