Wojna za progiem
- Komentarz: Rada Bezpieczeństwa bez autorytetu
W wielu krajach świata - jak co dzień - odbyły się wczoraj demonstracje przeciw wojnie. Ulicami Edynburga, stolicy Szkocji, przeszli uczniowie.
(c) REUTERS
Nie będzie głosowania nad drugą rezolucją ONZ w sprawie Iraku. Nie będzie też już żadnych zabiegów dyplomatycznych. - Ta droga pozostała już zamknięta - oświadczył wczoraj sekretarz stanu Colin Powell na kilka godzin przed zaplanowanym na godzinę drugą w nocy czasu polskiego przemówieniem prezydenta George'a W. Busha do narodu.
Powell wyjaśnił, że powodem wycofania rezolucji było głównie stanowisko Francji, jednego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zapowiedziała jej zawetowanie. Francuski minister spraw zagranicznych Dominique de Villepin jeszcze przed spotkaniem Rady Bezpieczeństwa podtrzymał groźbę francuskiego weta. - Inspektorzy twierdzą, że Irak aktywnie współpracuje w rozbrajaniu - mówił de Villepin.
Putin: Wojna będzie błędem
Tymczasem, powiedział de Villepin, "posuwamy się w stronę wojny, mimo że istnieje dziś możliwość pokojowego rozbrojenia". Również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta