Czworo oczu widzi lepiej niż dwoje
Czworo oczu widzi lepiej niż dwoje
Krzysztof Masłoń
Ilustracja Wiesław Rosocha
ronisław Malinowski w swoim dzienniku pisał o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu: "Przyjaciel nie jest tylko dodatkiem - jest on współczynnikiem; wartość indywidualna staje się pomnożoną". Witkiewicz ze swej strony stwierdzał, że "kolor czerwony dopełnia odpowiedni zielony", przyznawał, że przyjaciel "wywierał dotąd zasadniczy wpływ na jego życiowe poglądy", że wreszcie "kochał go naprawdę".
Grażyna Kubica, znawczyni życia i dzieła sławnego antropologa, autora "Argonautów Zachodniego Pacyfiku" i "Życia seksualnego dzikich", w aneksie do wydanego niedawno "Dziennika w ścisłym znaczeniu tego wyrazu", powiada, że nie tylko o Witkacym "napisano już tomy całe, na temat jego przyjaźni z Malinowskim również dosyć dużo". A jednak pisze się dalej, a jednak wzajemne związki wybitnego naukowca i znakomitego artysty wciąż przykuwają uwagę i pobudzają wyobraźnię. W przeciwnym wypadku nie powstałby "Lord Nevermore", świetna książka szwedzkiej pisarki Agnety Plejiel. Książka, podczas lektury której ani w jednym miejscu nie odniosłem wrażenia, że autorka nie w pełni rozumie polską historię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta