Dziejowy wybór bez odroczenia
Dziejowy wybór bez odroczenia
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rząd Leszka Millera, zarówno w okresie, gdy uczestniczyło w nim Polskie Stronnictwo Ludowe, jak też po rozpadzie koalicji, koncentruje swą uwagę niemal wyłącznie na ekonomicznych aspektach naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Premier zachowuje się w swej argumentacji skierowanej do społeczeństwa jak buchalter podsumowujący słupki z wyliczeniami korzyści finansowych, które Polska uzyska, znajdując się w Unii.
Przeciw argumentacji buchaltera
Daleki jestem od lekceważenia ekonomicznych profitów, jakie nasz kraj może wtedy osiągnąć. Wiem dobrze, że jesy poważna szansa, iż modernizacja polskiej gospodarki i rozwój będą przebiegać łatwiej, gdy będziemy w Unii, niż gdybyśmy się w niej nie znaleźli. Doceniam też wysiłki polskich negocjatorów, którzy zabiegali o możliwie najkorzystniejsze ekonomiczne i finansowe warunki naszej akcesji. Jednak od polskiego premiera, w okresie bezpośrednio poprzedzającym wydarzenie o historycznej randze dla kraju, można oczekiwać, że nie ograniczy się do argumentacji księgowego. Niestety, wiele wskazuje na to, że obóz obecnie rządzący Polską traktuje Unię Europejską niemal wyłącznie jako wspólny rynek i mechanizm finansowego wsparcia procesów modernizacyjnych, a wymiar ideowy i cywilizacyjny procesu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta