Oszałamiające efekty 'Matriksa'
Oszałamiające efekty "Matriksa"
Keanu Reeves (w środku) podczas kręcenia filmu miał 13 dublerów-kaskaderów
(c) WARNER BROS.
BARBARA HOLLENDER
Z CANNES
W tym roku wydarzeniem pierwszych dni stał się w Cannes "Matrix. Reaktywacja" braci Wachowskich.
Czy to nie paradoks, że na europejskich festiwalach filmowych mówi się o obronie kina Starego Kontynentu przed zalewem produkcji hollywoodzkich, krytycy szukają ambitnych dzieł i nowych nazwisk, a tymczasem największe tłumy ciągną na wyświetlane poza konkursem kasowe przeboje zza oceanu?
"Matrix" pojawił się na ekranach cztery lata temu. Kosztował 63 miliony dolarów i zdaniem producentów był wielkim ryzykiem. A jednak zarobił 456 mln dolarów. Mało wówczas znani filmowcy o polskim nazwisku zaproponowali sposób opowiadania historii i wykorzystanie efektów specjalnych, które wyjątkowo spodobały się pokoleniu wychowanemu na wideoklipach i grach komputerowych. Nic dziwnego, że Hollywood postanowił skorzystać z tego sukcesu, tym bardziej że bracia Wachowscy podobno od razu rozpisali "Matriksa" na trzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta