Zabawkowo
Pinokio. Księga przygód
Historię opowiedziała Dagna Ślepowrońska
Zabawkowo
Kto miał ochotę śpiewać - śpiewał. Kto chciał tańczyć - tańczył
Szczęście znów uśmiechnęło się do Pinokia. Spotkał Niebieskowłosą Wróżkę, która nakarmiła go i napoiła.
- Kochana wróżko! Dostałem lekcję porządniejszą niż ostatnio. Obiecuję, że nie będę już więcej leniuchem!
Następnego dnia Pinokio przykładnie pomaszerował do szkoły. Spisywał się tak wspaniale, że nauczyciele prawie przez cały czas go chwalili. Prawie przez cały czas, bo zdarzało się także, że szukał towarzystwa kilku klasowych rozrabiaków. Potrafili robić latawce z kartek wyrwanych z zeszytu, bekać na zawołanie i ruszać uszami. Najfajniejszy był Karlo - największy w całej szkole nicpoń i ladaco.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta