Niemoralna oferta
Niemoralna oferta
"W czasach historycznych przemian można się już było przyzwyczaić do rzeczy, których jeszcze przed dwudziestu laty nie sposób było sobie wyobrazić. Nie doszło jeszcze wprawdzie do tego, aby rosyjscy żołnierze pod polskim dowództwem funkcjonowali w ramach władz porządkowych na części terytorium Iraku..... Jak podkreślił Władimir Ruszajło, chodzi o to, aby pomóc Polakom w sytuacji gdyby mieli do czynienia z irackimi terrorystami. Rosja dysponuje w tej sprawie doświadczeniami z Afganistanu i Czeczenii. Tak jest w istocie. Jeszcze niedawno Warszawa odrzuciłaby z pewnością rady Rosjan walczących w Czeczenii. Ale w nowej roli jako nieco za małe mocarstwo średniej wielkości, Polska chętnie akceptuje moralnie podejrzane oferty. Nawet jeżeli pochodzą od mocarstw, które jeszcze niedawno tworzyły polityczne osie za jej plecami".