![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Po referendum, przed wejściem do Unii
Po referendum, przed wejściem do Unii
LESZEK ZIENKOWSKI
Odetchnęliśmy. Pozytywne wyniki referendum unijnego poza nami. Ale ciągle przed nami są problemy związane z przygotowaniem gospodarki do jak najlepszego wykorzystania szans, jakie pojawią się wraz z wejściem do Unii. Nie jest z tym najlepiej; wiele przepisów i procedur trzeba jeszcze dostosować do norm unijnych. Spełnione muszą być kryteria konwergencji umożliwiające wejście do Unii Gospodarczej i Walutowej. Dopiero to da podstawy do wyciągnięcia pełni korzyści z uczestnictwa w Jednolitym Rynku europejskim.
Wiele reform gospodarczych powinno być już dawno przeprowadzonych, niezależnie od tego, czy Polska wchodzi do Unii czy nie. Bliskość przystąpienia wyostrzyła jedynie wagę problemu.
Reformy nie są celem samym w sobie. Czynione są po to, by stworzyć szanse przyspieszenia tempa rozwoju gospodarki i wzrostu stopy życiowej. Jest to absolutnie niezbędny warunek ograniczenia wzrostu bezrobocia; nowe miejsca pracy powstają dopiero wówczas, gdy tempo rozwoju jest odpowiednio duże. I nie ma na to rady.
Istnieje ogólny consensus co do tego, że konieczna jest reforma finansów publicznych i reformy strukturalne. To jednak tylko eufemizm, bo trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
