Umorzenie sprawy
Działalność polskich prawników, zwłaszcza prokuratury, budzi moje coraz większe zdumienie. Umorzenie sprawy przeciwko Leszkowi Millerowi to tylko jeden z takich kwiatków. Jest jednak jeszcze inny aspekt tego umorzenia, obejmującego także wysokich dygnitarzy, m.in. Grzegorza Kurczuka, ministra sprawiedliwości.
Zapomniał o tym - zdaje się - pan Kalisz, też prawnik. Otóż nie tylko Kalisz, ale i wszyscy chyba zapomnieli, że minister sprawiedliwości jest w Polsce jednocześnie prokuratorem generalnym. Skoro Kurczuk wiedział o kryminalnej propozycji Rywina, to prokuratura w osobie jej najwyższego przedstawiciela była zawiadomiona. Teraz należy tylko ustalić, kto zaniedbał dalsze prowadzenie śledztwa. Wątpię, by na takie ustalenia stać było nie tylko samą prokuraturę, ale i Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nowa komisja specjalna do zbadania działalności prokuratury?
Jacek Arkuszewski, Ennetbaden, Szwajcaria