Upadłość kontrahenta
Jak mała i średnia firma ma chronić swoje wierzytelności
Upadłość kontrahenta
Wymiana handlowa między podmiotami gospodarczymi nie istnieje dzisiaj bez kredytu kupieckiego. Udzielanie kontrahentom tzw. terminu płatności pozwala pozyskać klientów i rozbudować z nimi trwałe i regularne stosunki handlowe, daje możliwość rozwoju, ale stwarza też ryzyko. Często małe i średnie firmy nie potrafią go właściwie ocenić. A gdy dojdzie do upadłości kontrahenta, nie można zaspokoić ich roszczeń.
Ponieważ jest to najczęściej warunek niezbędny dokonania transakcji, to wiele podmiotów udziela kredytu kupieckiego kontrahentom machinalnie, bez przemyślenia i odpowiednich wyliczeń. Często jedyną formą weryfikacji partnera jest to, czy zrealizował pierwszą dostawę za gotówkę. Nie sprawdza się jego danych rejestrowych, nie przeprowadza wywiadu rynkowego, a bardzo często nie sporządza nawet umowy, realizując dostawy na podstawie doraźnych zamówień. Zwykle zapatrzenie tylko na obrót i radość z posiadania klienta źle się kończy dla kredytującego. Po pierwszym okresie wywiązywania się z umówionych terminów kontrahent zaczyna je przeciągać, a bardzo często - w wyniku składanych obietnic bez pokrycia - udaje mu się jeszcze zwiększyć limit zadłużenia. Może to mieć dramatyczne skutki, gdy nagle okaże się, że kontrahent (dłużnik) przeliczył się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta