Każda pomoc się przyda
Sędziowie wojskowi gotowi do orzekania w sądach powszechnych
Każda pomoc się przyda
W sukurs przeciążonemu sądownictwu powszechnemu mogą przyjść sędziowie sądów wojskowych nie mających zaległości. Na zdjęciu: przygotowania do rozprawy w Wojskowym Sądzie Okręgowym w Warszawie
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
AGATA ŁUKASZEWICZ
Sędziowie wojskowi mogą wkrótce pomóc w orzekaniu cywilnym kolegom. Pomysł podoba się Ministerstwu Sprawiedliwości. To kolejny sposób na usprawnienie sądownictwa, a w jego obecnej sytuacji każda pomoc się przyda. Niebawem ma dojść do spotkania w tej sprawie.
Sędziego wojskowego od jego kolegi z sądu powszechnego różni tylko to, że pierwszy pod sędziowską togą nosi mundur, drugi najczęściej garnitur. Sądownictwo wojskowe od powszechnego różni już dużo więcej. Pierwsze radzi sobie bardzo dobrze; drugie, obciążone do granic przyzwoitości, "ledwo zipie". Jest sposób na to, żeby sędziowie mundurowi pomogli kolegom w cywilu. Na przeszkodzie nie stoi prawo. Wystarczy, że prezesi sądów zgłoszą taki pomysł ministrowi sprawiedliwości, a ten w porozumieniu z ministrem obrony narodowej go zaakceptuje i podejmie stosowne kroki.
Wojak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta