Nie będę umiał żyć gdzie indziej
Nie będę umiał żyć gdzie indziej
Rodzinny dom i ziemia Kudryczów zostaną zlicytowane
FOT. ADAM KARDASZ
ELŻBIETA POŁUDNIK
Kazimierz Kudrycz spod Sokółki na Podlasiu ma dwa miesiące na zdobycie 16 tysięcy złotych. Jeśli w tym terminie nie spłaci długu, straci wszystko, co ma - dziesięciohektarowe gospodarstwo i dom. Dramatyczna sytuacja to efekt splotu nieszczęśliwych okoliczności i kompletnej nieznajomości praw rynku.
Kilka tygodni temu do podlaskich biur nieruchomości trafiła oferta sprzedaży gospodarstwa ze starym, drewnianym domem, malowniczo położonego na skraju lasu, wymarzonego na wakacyjne siedlisko dla spragnionych spokoju mieszczuchów. Atrakcyjność oferty niweczył tylko dopisek: "licytacja komornicza".
Wszystko zaczęło się pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Mieczysław Kudrycz, dziś trzydziestoletni kierowca-mechanik, postanowił założyć własny interes. Z kolegą powołali spółkę cywilną i otworzyli niewielki, ale położony blisko centrum Białegostoku sklep spożywczy.
Interesy szły dobrze do momentu, aż wspólnik wziął z kasy kilkanaście tysięcy złotych i zniknął. Okazało się też, że już wcześniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta