Przyjaciele u rozstajnych dróg
Przyjaciele u rozstajnych dróg
TERESA STYLIŃSKA
W stosunkach między Turcją a Stanami Zjednoczonymi od pewnego czasu dzieją się dziwne rzeczy. Wypróbowani sojusznicy zachowują się tak, jakby w szybkim tempie przestawali nimi być. Obie strony deklarują wprawdzie wolę współpracy, przyjaźń, zrozumienie dla partnera i wzajemne poparcie, ale praktyka coraz wyraźniej tym deklaracjom zadaje kłam.
Nie jest to jeszcze, jak dotąd, otwarty konflikt. Oba kraje nie odwróciły się do siebie plecami - na razie raczej się boczą. Nie grożą sobie, ale nie szczędzą mniej lub bardziej wyraźnych uszczypliwości. Chętnie składają obietnice, ale równie łatwo puszczają je w niepamięć. Wymieniają wizyty na bardzo wysokim szczeblu, ale niewiele z nich wynika. O co więc naprawdę chodzi?
W stosunkach turecko-amerykańskich problemem numer jeden stało się zachwianie zaufania. Turcy nie bardzo ufają intencjom Amerykanów w sprawie przyszłości Iraku i - co dla nich znacznie ważniejsze - Kurdów. Boją się, by Ameryka, potrzebując pomocy Kurdów irackich, nie dała przyzwolenia na powstanie państwa kurdyjskiego. Amerykanie zaś zaczynają chyba tracić wiarę, że w trudnych sytuacjach Turcja będzie niezłomnie trwać u ich boku. Nie mają też stuprocentowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta