Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Portrety: Nina Terentiew

20 września 2003 | Plus Minus | ma.s.
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

PORTRETY: NINA TERENTIEW

Kariera na miękko

MAŁGORZATA SUBOTIĆ

Spotkanie w Teatrze Roma w Warszawie: Terentiew, Wojciech Jaruzelski, Jerzy Urban i jego żona, Małgorzata Daniszewska

(C) SEBASTIAN WOLNY / "SUPER EXPRESS"

Jest taki dzień w roku, gdy na korytarzach gmachu "F" przy ul. Woronicza w Warszawie trwa wielki ruch, przypominający świąteczny, choć trochę surrealistyczny show. Pod budynek podjeżdżają kolumny samochodów. Wysiadają z nich mężczyźni. Niosą kosze kwiatów. Zdarza się, że wielkości palmy. Na długim korytarzu od rana ustawia się kolejka. Niemal każdy z kolejkowiczów trzyma coś w ręku. Zawiniątka kryją na przykład stare kryształy, cieniutką porcelanę, ekskluzywne perfumy. Kolejka topnieje pod wieczór. Tym dniem jest 15 grudnia. Imieniny Niny.

Od niemal trzydziestu lat w telewizji publicznej. Bez przerwy. I niemal zawsze na topie. Prowadzi prestiżowe, cieszące się dużą popularnością programy, jak "XYZ" i "Bezludna wyspa". Zajmuje kierownicze stanowiska. Przeżyła trzynastu prezesów (plus dwunastodniowego Zbigniewa Romaszewskiego). Chyba tylko "Chmurka" - jak żartują telewizyjne wygi - trwa na wizji dłużej. Od pięciu lat jest dyrektorem Dwójki, najbardziej stabilnej pod względem oglądalności stacji telewizyjnej w Polsce....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3031

Spis treści
Zamów abonament