Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hańba

03 października 2003 | Kultura | JM
źródło: Nieznane

Bohater "Hańby", profesor David Lurie, oskarżony o molestowanie seksualne studentki staje przed uczelnianym sądem. Jeszcze wierzy, że potrafi z tej sytuacji wyjść z twarzą, jeszcze ma nadzieję, że wróci do pracy literackiej, że opowie o ostatnich latach życia Byrona. Tymczasem jest to początek jego dramatu...

Hańba

JOHN M. COETZEE

Przesłuchanie odbywa się w pokoju komisji, z wejściem z gabinetu Hakima. Manas Mathabane, profesor religioznawstwa, który ma przewodniczyć dochodzeniu, osobiście wprowadza Luriego i wskazuje mu miejsce naprzeciw własnego, przy krótszym boku prostokątnego stołu. Na lewo od Davida siedzi Hakim, jego sekretarka i jakaś młoda kobieta, pewnie studentka; na prawo - troje członków komisji Mathabanego.

Nie jest zdenerwowany. Wręcz przeciwnie - dość pewny siebie. Serce bije mu równo, spał dobrze. Próżność, myśli, niebezpieczna próżność hazardzisty; próżność i fałszywe przekonanie o własnej słuszności. Nie w takim nastroju powinien wchodzić w tę rozgrywkę. Ale wszystko mu jedno.

Kiwa głową członkom komisji. Dwoje już zna: Farodię Rassool i Desmonda Swartsa, dziekana Wydziału Inżynierii. Trzecia członkini, jak wynika z dokumentów, które leżą przed Luriem, uczy w Szkole Biznesu.

- Niniejsze zgromadzenie, profesorze Lurie - zagaja Mathabane - nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3042

Spis treści
Zamów abonament