Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie ma pani prawa pytać

03 października 2003 | Publicystyka, Opinie | KK Nl
źródło: Fotoarchiwum

BEZ KOMENTARZA

Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w Radiu TOK FM

Nie ma pani prawa pytać

FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

KATARZYNA KOLENDA-ZALESKA: Panie redaktorze, oglądał Pan wczoraj [w środę - red.] "Fakty" TVN?

ADAM MICHNIK: Nie oglądałem.

K.-Z.: W "Faktach" był materiał Tomasza Sekielskiego dotyczący afery Rywina. Dziennikarz dotarł do pana zeznań w prokuraturze i ujawnił część pana odpowiedzi. Odpowiedzi, w których pan nieustannie zasłania się tajemnicą dziennikarską, było bardzo dużo.

M.: Podziwiam talenty pana redaktora Sekielskiego, które pomogły mu do tych zeznań dotrzeć. Bardzo ubolewam nad kondycją moralną urzędników, którzy mu te zeznania dostarczyli. Chodzi o pewną zasadę. Ja nie mam nic do ukrycia i te zeznania sam chętnie mogę ujawnić. Ale jeżeli jest zasada, że jest to otoczone tajemnicą, to wydaje mi się, iż urzędnik państwowy czy poseł na Sejm musi mieć wyjątkowo ważny motyw, by to ujawnić mediom. Na przykład, by zdemaskować przestępstwo, które ktoś chce ukryć.

K.-Z.: Niekoniecznie. Dlaczego mówimy o przestępstwach?

M.: Dlatego iż nas też obowiązuje zasada, że prawo obowiązuje.

K.-Z.: No, ale jednak dziennikarze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3042

Spis treści
Zamów abonament