Mała zebra, zahartowana matka
(c) PIOTR KOWALCZYK
W piątek w zoo urodziła się zebra. Oseska karmi matka. - To dobra nowina. Do tej pory nie chciała ona karmić młodych. Wtedy braliśmy maluchy na kwarantannę i sami musieliśmy je karmić z butelki - mówi Ewa Zbonikowska z zoo. Z dorosłą zebrą jest jeszcze jeden kłopot. Mimo że temperatury minusowe, nie chce wchodzić do stajni i cały czas przebywa na wybiegu. - Boimy się o noworodka. Próbujemy smakołykami nakłonić krnąbrną matkę, by weszła do pomieszczenia - dodaje Zbonikowska. RR