Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pan parkingowy

25 października 2003 | Ekonomia | JK

MOIM ZDANIEM

Pan parkingowy

JAN KRZYSZTOF BIELECKI

W tym tygodniu przypada termin napisania komentarza do "Rzeczpospolitej". Pierwszego po powrocie do kraju po dziesięciu latach. Wiedziałem, że pod presją nowych obowiązków w pracy będzie ciężko zabrać się do pisania, i że będzie to stanowiło największą barierę. Tymczasem okazało się, że trudność polega zupełnie na czym innym. Będąc w Londynie, żyłem według pewnej, żeby nie powiedzieć, nudnej rutyny. Rano w drodze do pracy miałem co najmniej 35 minut na czytanie "Timesa", chyba obecnie jednej z najciekawszych gazet brytyjskich. W biurze szybki rzut oka na serwisy, przygotowane przez biuro prasowe, i wiedząc, co dzieje się na świecie, można było zaczynać pracę. W ciągu dnia czasami dostawaliśmy pocztą elektroniczną wiadomości od niezmordowanej Petry, informującej o możliwościach zakupu biletów na najciekawsze wydarzenia kulturalne. Wieczorem w drodze do domu znowu w metrze przez ponad pół godziny był czas na tygodniki, głównie "The Economist" i niezastąpiony "Financial Times". W domu o 22.30 Newsnight, program telewizyjny, na którym próbuje się wzorować nasz Monitor. Taki tryb życia dawał mi możliwość patrzenia na świat z pewnego dystansu i dzielenia się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3061

Spis treści
Zamów abonament