Pozorna łatwość debiutu
Pozorna łatwość debiutu
Sytuację wydawniczą polskiej prozy określa się jako złą. Z poezją, podobno, rzecz ma się inaczej. Czy rzeczywiście lepiej być poetą?
-- Po uwolnieniu cen w roku 1989 powstały nowe, małe drukarnie, taniej wydające niskonakładowe książki -- mówi Tadeusz Lewandowski, redaktor naczelny miesięcznika "Wydawca". -- Tomiki wierszy, niskonakładowe, często cieniutkie książeczki, wydać jest o wiele łatwiej. Z tej możliwości korzystają najczęściej młodzi autorzy.
-- Znam przypadki, że młodzież łączy się w grupy, powiedzmy po 4 osoby, i drukuje tomik. 10 lat temu nie tylko musieliby przebrnąć przez cenzurę, ale także uzyskać 150 zezwoleń -- stwierdza Magdalena Boryczko-Górska prowadząca pracownię literacką w Stołecznym Centrum Animacji Kulturalnej.
Podobnych i mniejszych placówek jest w Polsce więcej. Rozsiane po kraju, kierowane są częściej przez bardziej animatorów kultury niż wydawców.
-- Wbrew pozorom łatwiej jest dziś wydać tom poezji debiutantowi niż dojrzałemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta