Rytm pokoleń
Rytm pokoleń
Mamy w ostatnich latach niemało anomalii pogodowych, które skłaniają nawet synoptyków do twierdzenia, że tradycyjny rytm pór roku - wiosna, lato, jesień, zima - ulega zatarciu i zmierzamy w kierunku podziału roku na dwie tylko pory: zimną i ciepłą. Do tej nowej sytuacji dostosowali się już kibice sportowi, dzielący od kilku lat rok na dwie części - sezon startów Adama Małysza i martwy sezon, w którym Małysz nie startuje. Znam parę osób z tego grona, które - jeśli idzie o zmiany klimatyczne - życzyłyby sobie nadejścia kolejnej epoki lodowcowej, bo wtedy zawody Pucharu Świata w skokach mogłyby się toczyć w permanencji.
Dla mnie Małysz i rytm czasu to nic, tylko melancholia. Conradowska smuga cienia. Kiedy widzę Adama Małysza i jego trenera Apoloniusza Tajnera, przypomina mi się Leopold Tajner, ojciec Apoloniusza, który uczył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta