Wojny opozycyjne
Wojny opozycyjne
Roman Giertych lubi toczyć polityczne wojny z Donaldem Tuskiem i jego partią
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
PIOTR ŚMIŁOWICZ
Opozycyjne kluby parlamentarne nie tylko prowadzą walkę polityczną z SLD, ale przede wszystkim toczą wojnę między sobą. Przybiera ona czasem groteskowe formy. Spory wybuchają nawet o fotele na sali sejmowej.
Opozycji nie udało się ostatnio doprowadzić do wyboru czwartego wicemarszałka Sejmu. Akceptacji niezbędnej większości nie uzyskał ani Kazimierz Ujazdowski, popierany przez PiS, PO i PSL, ani kandydat LPR Marek Kotlinowski. Niektórzy politycy SLD twierdzą, że opozycja przegrała na własne życzenie, bo nie potrafiła się zjednoczyć. Trudno odmówić im nieco racji. Historia ze zgłaszaniem kandydatów na wicemarszałka to bowiem bardzo charakterystyczny przykład zaciekłej rywalizacji między klubami opozycyjnymi.
Podpisy za logo
Jak opowiadają politycy PiS, gdy zgłosili się do LPR z postulatem poparcia kandydatury Ujazdowskiego, posłowie Ligi zapewniali, iż pomysł rozważą. Zamiast tego postanowili natychmiast zgłosić swojego kandydata. - Sam słyszałem, jak Roman Giertych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta