Rockowa pełnoletność
Rockowa pełnoletność
Od lewej: Ian Gillan, Roger Glover i Steve Moss
(c) REUTERS
Tylko jeden koncert w Polsce zagra legendarna grupa Deep Purple. 3 grudnia w Spodku w Katowicach spotka się kilka pokoleń wielbicieli tego zespołu.
- Mamy niezwykłą publiczność, od nastolatków do ludzi od nas starszych. Jeszcze bardziej zdumiewające, że w każdej grupie wiekowej obserwujemy identyczne reakcje - mówi perkusista 55-letni Ian Paice, najdłużej grający w Deep Purple.
Gdy ktoś sięga pierwszy raz po gitarę, gdy bierze pierwsze lekcje gry, zaczyna zazwyczaj od słynnego riffu "Smoke On The Water" z płyty "Machine Head". - Wstęp do tego utworu słyszę najczęściej, gdy ktoś zamierza kupić gitarę - zauważa Claude Posnic, który od lat jest właścicielem sklepu z instrumentami muzycznymi w Londynie.
Bo riff jest najważniejszy. Gitarzysta Steve Morse, najmłodszy w zespole, wyjaśnia: - Rezultaty zawsze są lepsze, gdy przynosisz zaczyn utworu, iskierkę pomysłu. Zawsze wolę przedstawić sto riffów, niż obwieścić - napisałem wspaniały utwór. Zespół zdecyduje, które pasują brzmieniowo. Deep Purple to nie tylko grupa muzyków, to ideologia. Ja również zaczynałem od "Smoke On The Water".
Dramatyczne są okoliczności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta