Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie pisane na czysto

29 listopada 2003 | Plus Minus | MW
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

DZIENNIK PÓŁNOCNY

Życie pisane na czysto

Konda Biereżna: drewniana czasownia świętego Sampsona z połowy XIX wieku

(c) MARIUSZ WILK

MARIUSZ WILK

Prowadzenie dziennika to nie tylko forma kontemplacji czasu, która - według Simone Weil - jest kluczem do ludzkiego życia, ale także jego buchalteria. Tutaj bowiem, w monotonii nieba, wódy i ziemi, łatwo stracić rachubę dni.

Sąsiad Pietro. Zachodzi z rana, opuchły od gorzały i pyta, jaki dzisiaj dzień tygodnia - sobota czy niedziela? - bo jak w środę pochowali starego Zacharczenkę, to tak zapili, że w czasie się pogubili - do imentu.

A dzisiaj - wtorek.

Odnaleziony w Wigowie krzyż znów w świątyni - tym razem świętego Sampsona

(c) MARIUSZ WILK

26 września

Obecnie, kiedy w Kondzie Biereżnej mamy już światło elektryczne, pora by pomyśleć o dostawie światła duchowego do naszego wieś-widma.

Nie opodal mojego domu, na wzgórzu, stoi drewniana czasownia świętego Sampsona z połowy XIX wieku. Jej śliczna, wysmukła sylweta w kadrze okna, z pomarańczową banią księżyca nad dzwonnicą, nakłoniła mnie niegdyś, odbijając się w szklance z bragą, do kupienia tego domu. (Nawiasem mówiąc, nie używam polskiej "kaplicy" dla przekładu rosyjskiej "czasowni" -...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3089

Spis treści
Zamów abonament