Trendyrzeczywistość
Trendyrzeczywistość
Clubbing i związana z nim moda stają się w Polsce częścią głównego nurtu show-biznesu. Na zdjęciu: impreza w warszawskim klubie Paragraf 51.
(C) JACEK ŁAGOWSKI / FORUM
MARIUSZ CIEŚLIK
Media i popkultura żyją w ścisłej symbiozie. To dwa wielkie przemysły, które, by zarabiać, muszą kreować mody i snobizmy. Dziś trendy jest "clubbing". Niektórzy uważają nawet, że tzw. kultura klubowa to współczesna awangarda i przykład ten, doskonale pokazuje prawdziwą naturę "progresywnych" mediów. Zachłystują się one tym, co nowe, bez refleksji nad istotą zjawiska.
Zacznijmy od modnych słów, których użyłem powyżej. "Clubbing" to oczywiście słowo angielskie, które pochodzi od "club", czyli "klub", czyli "lokal" albo "knajpa". Klub to w "trendysłownictwie" po prostu modna knajpa. No właśnie - "trendy". Nie chodzi w tym wypadku o polski rzeczownik "trendy", lecz angielski przymiotnik wymawiany "trendi", co wedle słownika Webstera oznacza szczególnie modny, na czasie. Wszystko może być trendy, na przykład przedrostek. Trendy-miejsca, muzyka, ciuchy, nawet oldskul może być trendy. A "oldskul" jak wiadomo wziął się od "old...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta