Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Entuzjazm nie gaśnie

16 stycznia 2004 | Rzeczpospolita poleca | JM
źródło: Nieznane

Rozmowa z Marcinem Nałęczem-Niesiołowskim, dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Białostockiej

Entuzjazm nie gaśnie

(c) ADAM KARDASZ

To już pana czwarta kadencja dyrektorska w Białymstoku. Ładny wynik jak na trzydziestolatka.

To prawda. A obecna umowa kończy się w grudniu tego roku.

Pan sam określił ten termin?

Marszałek województwa i orkiestra ustalili go w konsultacji ze mną. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem niezbyt długich kadencji, bo daje to zarówno mnie, jak i zespołowi możliwość stałej weryfikacji tego, co udało się osiągnąć, i określenie tego, co jest jeszcze do zrobienia. Wiadomo, że pewnych zamierzeń artystycznych nie da się zrealizować w ciągu jednego roku, potrzeba na to więcej czasu, ale ponieważ właśnie w styczniu mija siedem lat mojej pracy w Białymstoku, będzie dobra okazja do wspólnych podsumowań. Jeśli zaś w którymś momencie poczuję, że pozostaję na stanowisku bez możliwości realnego wpływania na sprawy artystyczne, programowe, kadrowe i inwestycyjne, odejdę.

Jest pan szóstym dyrektorem w Białymstoku.

Z moją siedmioletnią kadencją w półwiecznej historii Filharmonii Białostockiej mieszczę się chyba w średniej krajowej. Nie należę do dyrektorów o najkrótszym stażu, pamiętam jednak o tych - i bardzo ich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3127

Spis treści
Zamów abonament