![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Powiew wolności na ruinach tyranii
Powiew wolności na ruinach tyranii
ANDRÉ GLUCKSMANN
Spóźnione najlepsze życzenia. Rok 2003 zakończył się przyjemnie. Uczciwi ludzie mogli fetować upadek odrażającego tyrana. Co prawda, jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale znaczące było, że wyciągnięto go za kołnierz ze śmietnika, w którym się zagrzebał. Rok 2004 też nie zaczął się źle. Kadafi zdaje się rezygnować z wysadzania w powietrzu samolotów wypełnionych turystami. Iran nie wyklucza pójścia na ustępstwa w sprawie swych ambicji nuklearnych. Rząd pakistański ponownie nawiązuje kontakty z Indiami, rozplątuje więzy, jakie łączyły go z islamskim terroryzmem, i waha się, czy dalej handlować bronią masowego zniszczenia. Czerwonemu Ubu z Korei Północnej jakby minęła chrapka na kolejne prowokacje, osłabł też jego atomowy apetyt. W Afganistanie konstytucja proklamuje jako zasadę równość między kobietą a mężczyzną. Charles Taylor nie upija się na umór krwią Liberyjczyków, a Miloszević - choć wybrany na deputowanego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
