Słońce w moim domu
Słońce w moim domu
Chociaż to mieszkanie jest tymczasowym lokum, nie ma w nim śladu prowizorki. To pieczołowicie zorganizowany skrawek prywatnego świata. Sporo mówi o pasjach i charakterze właścicielki, o jej profesji - właściwie nic.
Dla kogoś, kto wychował się we Włoszech, szmat czasu spędził w Singapurze, jest miłośnikiem nurkowania i wędrówek po krajach orientalnych, Warszawa może być depresyjna. Ciemno, szaro, zimno. Ale jeśli w tym mieście świeci słońce, to na pewno w moim mieszkaniu - mówi Patrizia Chiozza.
Słońce budzi ją nad ranem. Potem przesuwa się do salonu i pozostaje tam praktycznie do końca dnia. Z kuchni można obserwować, jak zachodzi. Patrizia mieszka w Polsce od trzech lat. Apartament w Alei Szucha wynajęła ze względu na bliskość Łazienek i Ogrodu Botanicznego, bezpieczeństwo gwarantowane przez firmę Rokita, ogromny taras. I światło.
Widok z okna
Wokół obszernej szafy ściennej z przesuwanymi drzwiami usytuowane są (w układzie amfiladowym) salon, kuchnia i korytarz z drzwiami do łazienki, gabinetu, sypialni. W kuchni jest wyjście na taras, z którego rozciąga się panorama miasta - od Pałacu Kultury i wieży kościoła Zbawiciela po domy przy Bagateli. Na bliższych planach chaos ścian i dachów: domy zapuszczone i świeżo odrestaurowane, klasycystyczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta