W sieci
STEFAN DUNIN-WĄSOWICZ
W sieci
Zapłaciłem właśnie dwa słone rachunki za telefon i energię. Rachunki obejmują różne pozycje. Co się za nimi naprawdę kryje? To zużycie, które kontroluję, i cena za jednostkę, nad którą nie mam kontroli, bo przyłączony jestem do danej sieci. A koszt zmiany sieci jest dla mnie za wysoki, w telekomunikacji mniejszy niż w energetyce. Jestem wiec skazany na to, co mi operator podyktuje (w ramach tego, co prawnie dozwolone). W wielkim uproszczeniu koszty jednostki to koszt wytworzenia usługi zdolności (np. energii albo wody) i jej dystrybucji, czyli budowy i utrzymania sieci. Plus, oczywiście, zyski operatorów.
Sieć sieci nierówna. W telekomunikacji właściwym produktem jest informacja, która jednak rzadko wliczana jest w cenę jednostkową (choć może tak być w przypadku, na przykład, biura numerów). W tej branży cenę jednostkową tworzą głównie koszty budowy i utrzymania sieci. W wodociągach produktem jest woda, w sieci ciepłowniczej - ciepło. Ich koszty produkcji są równie ważne jak koszty przesyłu. Dyskusji o tym, co i jak prywatyzować, a właściwie jaki system własności i rozliczeń stosować do otrzymania jak najniższej ceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta