Sjesta na szmaragdowym wybrzeżu
Sjesta na szmaragdowym wybrzeżu
Każdy Sardyńczyk zapewnia, że wyspa ma dużo więcej do zaoferowania niż tylko słońce i morze. Nie trzeba długo szukać, aby napotkać tu rzymskie i kartagińskie ruiny, fortece wybudowane przez Genueńczyków, budowle gotyckie i barokowe, pełne elegancji kościoły. Największe zaciekawienie budzą jednak okrągłe, kamienne nuragi, zapewne służące kiedyś jako schronienie mieszkańcom wyspy.
(C) EAST NEWS
ELŻBIETA PAWEŁEK
Sardynia miała wielu miłośników, nie wyłączając Napoleona. Współcześni zdobywcy wyspy pragną głównie słońca, plaży i świętego spokoju.
Cagliari w południe przypomina rozgrzaną patelnię. Nie przeszkadza to Senegalczykom handlującym na chodnikach. - Madame, good price - zachęcają do zakupów z szerokim uśmiechem. - English, Deutsch, French? - próbują odgadnąć naszą narodowość.
W tym czasie większość ludzi sączy espresso lub zimną mineralną przy via Sardegna, gdzie roi się od kawiarenek i restauracji. Pod rozłożystymi parasolami łatwiej przetrwać upał. Znany angielski pisarz David Lawrence napisał w 1921 r., że Cagliari przypomina Jeruzalem: "Jest dość ładne, ale trochę dziwne i w ogóle nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta