Goran w sosie własnym
Goran w sosie własnym
Zaświeciło słońce i turniejowe zaległości zostały w sporej części odrobione. Nie zagra dalej Venus Williams, którą w drugiej rundzie pokonała Chorwatka Karolina Sprem - to największe wydarzenie czwartku, a może całego turnieju.
Z początku wielkich niespodzianek nie było. Roger Federer oddał Kolumbijczykowi Alejandrowi Falli zaledwie trzy gemy. Wygrali Jennifer Capriati, Andy Roddick, Guillermo Coria, Lleyton Hewitt i nawet Greg Rusedski, który póki wygrywa jest Brytyjczykiem, ale po porażce jakby mniej.
Karolina ma 19 lat i minę tak srogą, jakby ugryzła ją osa. Weszła na kort centralny z tą miną i zaraz po rozgrzewce zaczęła grać z Venus Williams tak jak kilka tygodni temu, podczas ich pierwszego meczu w półfinale turnieju w Berlinie. Kto nie widział, niech żałuje. Dziewczyna ma temperament i odwagę. Niby to mało na taką mistrzynię jak starsza z sióstr Williams, ale gdy pierwsze piłki młodej Chorwatki zaczęły trafiać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta