Sól, szałwia i stare koronki
Sól, szałwia i stare koronki
Pag albo się kocha, albo się go nienawidzi - twierdzi Beata, Polka mieszkająca na wyspie od piętnastu lat. Sama nie wyobraża sobie już życia gdzie indziej, wie jednak, co może zniechęcać do Pagu: skalisty księżycowy pejzaż, skąpa zieleń i wiejący zimą lodowaty wiatr.
Kiedy - z prędkością nawet do 200 km na godzinę - wieje bora, dzieci nie chodzą do szkoły, a dorośli do pracy. Właściwie jeszcze gorszy jest jugo, ciepły wiatr z południa. Wieje z morza w kierunku lądu wiosną i jesienią. Przynosi ciężkie, ciemne chmury i deszcz. Wyje nocami, przyprawia o migrenę i depresję. Wszystko ci leci z rąk, masz czarne myśli. Wiatr północny, tremontana, zimniejszy niż jugo, sprawia, że fale rozbijają się z hukiem o brzeg.
Więc czym tu się właściwie zachwycać?
- To jedyne takie miejsce na Ziemi. Nie ma drzew i zielonych łąk, ale popatrzcie dokoła. Pięknie. Skały, a na skałach dywan ziół: szałwia, macierzanka, tymianek, nieśmiertelniki. Tu rośnie tylko to, co wygra z solą i wiatrem.
FOT. ELŻBIETA SAWICKA
Jest trochę drzew oliwnych, gdzieniegdzie sosny, dąb dalmatyński i winorośl. Niskie krzewy winorośli rosną niemal tuż przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta